.jpg)
1 Na powierzchni mróz. Śniegiem przyprószone nadszybie św. Kingi i tężnia solankowa. W oddali na ciepłe dni czeka Park św. Kingi, fot. R. Stachurski
.jpg)
2 Pod ziemią też biało, choć bez mrozu, bez śniegu, za to z połaciami roziskrzonej soli. Na zdjęciu sole wtórnych krystalizacji w komorze Ferro, fot. R. Stachurski
.jpg)
3 Sól - zwykłe NaCl, prosty związek chemiczny, a tworzy pejzaże jak z bajki. W wielickiej kopalni z powodzeniem mogłaby powstać aktorska wersja „Krainy lodu”, for. R. Tatomir
.jpg)
4 Sól chętnie bierze we władanie drewniane kaszty. Nie inaczej jest na Trasie Górniczej, fot. M. Damska
.jpg)
5 Słony „szron” wnika głęboko. Wraz z upływem stuleci sól utwardza drewno i uodparnia je na ogień, fot. M. Damska
.jpg)
6 Natura wydaje się nie znać żadnych ograniczeń. Sole wtórnych krystalizacji w kopalnianym szybiku, fot. R. Tatomir
.jpg)
7 Trawa? Porosty? Wielicka sól przybiera fantazyjne formy. Ten jej „trawiasty” rodzaj górnicy nazywają włosami św. Kingi, fot. R. Tatomir
.jpg)
8 Niczym maleńkie rośliny… Wielickie złoże liczy sobie miliony lat. Na tym tle sole wtórnych krystalizacji są efemerą: powstają współcześnie, fot. R. Tatomir