fot. WieliczkaCity.pl
We czwartek 23 kwietnia przed godziną 8:00 kobieta kierująca samochodem osobowym jadąc ulicą Sienkiewicza w kierunku ulicy Goliana potrąciła w rejonie przejścia dla pieszych dziewczynkę. Do wypadku doszło w okolicy przejścia dla pieszych przy Szkole Podstawowej nr. 3 w Wieliczce. 10-cio letnia dziewczyna przytomna w ogólnym dobrym stanie została odwieziona do szpitala w Prokocimiu. Postępowanie prowadzi KPP Wieliczka.
Temat tego przejścia dla pieszych jak i ogólnych warunków wokół niego był już poruszany na naszej stronie wielokrotnie. Pierwszy raz jeszcze w 2010 roku. Wtedy sytuacja była jeszcze gorsza. Drzewa (zwłaszcza na wiosnę i w lecie) zasłaniały znak informujący o przejściu dla pieszych kierującym którzy jechali od ulicy Goliana w stronę ulicy Asnyka. Natomiast same pasy były prawie niewidoczne. Kierowcy natomiast parkowali (i nadal parkują) tuż przy przejściu dla pieszych lub na samym przejściu. Z czasem sytuacja nieco się polepszyła – pasy w miarę systematycznie były odmalowywane, drzewa są mniej więcej przycięte tak, aby nie zasłaniały znaku. Przy jednej krawędzi jezdni pojawiły się małe wysepki z pionowymi znakami, które miały m.in. spowodować to aby kierowcy nie parkowali zbyt blisko przejścia. Owe wysepki jak widać na poniższych zdjęciach nie sprawdziły się. Wielu kierowców nadal parkuje na „pasach” całkowicie zasłaniając dzieciom widoczność. Należałoby zwrócić uwagę na ten fakt, może w jakiś sposób powiększyć, poszerzyć te wysepki tak aby kierowcy naprawdę nie mogli parkować na przejściu. Kierujący zauważają dzieci dopiero kiedy te wyłonią się zza nieprawidłowo zaparkowanego samochodu.
Kiedyś również po obu stronach przejścia dla pieszych znajdowały się progi zwalniające, dziś pozostał tylko jeden, który i tak znajduje się według wielu opinii zbyt daleko od „pasów”. Drugi próg zwalniający zniknął kiedy trwały w tym miejscu prace związane z budową kanalizacji. Gdy po zakończeniu prac położono nowy asfalt próg zwalniający nie powrócił już na swoje miejsce. Sytuację w tym miejscu dodatkowo pogarszają „mistrzowie parkowania” o których ostatnio pisaliśmy. Parkując samochody na całej szerokości chodnika utrudniają pieszym, a zwłaszcza dzieciom bezpieczne dojście do szkoły.
W ostatnim czasie na nowo pomalowano pasy dodając kolor czerwony aby były bardziej widoczne. Oprócz tego kilka dni temu zamontowano słupki z łańcuchami, które powinny wreszcie zakończyć proceder bezmyślnego parkowania w tym rejonie. Szkoda tylko, że musiało dojść do wypadku w którym ucierpiało dziecko, żeby wreszcie poczynić jakieś kroki zapewniające dzieciom bezpieczeństwo w drodze z i do szkoły. Na szczęście nie doszło do tragedii…
Czy pomalowane na czerwono pasy i słupki wystarczą? Mniemy nadzieję, że tak. Z drugiej jednak strony można byłoby zrobić coś więcej np. powiększyć wysepki o których pisaliśmy wyżej, może zamontować pulsator nad przejściem taki jak jakiś czas temu pojawił się chociażby na ulicy Piłsudskiego, zamontować odpowiednio progi zwalniające albo podnieść do góry samo przejście dla pieszych jak to często można spotkać w innych miastach.
